Zaznacz stronę

Komplementarna definicja dialogu określa dialog, jako: „…zachodzący w trakcie interpersonalnego spotkania ludzi prawego umysłu, dobrej woli i szczerych uczuć proces wzajemnej komunikacji miłości, dawania świadectwa i wymiany myśli,  który poprzez, społeczne odkrywanie i zgłębianie prawdy oraz poszukiwanie możliwości i ustalanie zasad partnerskiej współpracy w realizacji dobra wspólnego, zmierza do integralnego rozwoju osobowego jego uczestników, budowania trwałej jedności wspólnotowej między nimi, a także odnowy i doskonalenia zastanej rzeczywistości1”. W świetle powyższej definicji dialog jest najpierw komunikacją miłości i dawaniem świadectwa, czyli sposobem istnienia i stylem życia, a dopiero w konsekwencji wymianą myśli.

Zasada uczestnictwa
Kategoria ludzkiego istnienia  urzeczywistnia się poprzez zasadę uczestnictwa, której kardynał Karol Wojtyła poświęcił sporo miejsca w swej pionierskiej publikacji Osoba i czyn. Zdaniem autora „Natura społeczna” zdaje się oznaczać przede wszystkim rzeczywistość bytowania i działania „wspólnie z innymi” przypisaną w sposób jakby wypadkowy każdemu człowiekowi 2. Społeczna natura człowieka wyraża się zatem poprzez współistnienie i współdziałanie ludzi, przy czym współdziałanie obejmuje niejako trzy poziomy aktywności: współodczuwanie, współmyślenie i współpracę. W języku potocznym uczestnictwo, co podkreśla Wojtyła oznacza  udział 3 . Działanie wspólnie z innymi, nie musi być współdziałaniem. Współdziałanie faktyczne jest jakąś formą spotkania się ludzkich zaangażowań. Samo współdziałanie nie oznacza jeszcze realizowania  zasady uczestnictwa.  Na gruncie działania może zachodzić wspólnota przedmiotowa i podmiotowa 4. Przy zwykłym współdziałaniu wystarczy rodzaj wspólnoty przedmiotowej, czyli wzajemne zaangażowanie się w jakąś sprawę. Uczestnictwo wymaga jednak czegoś więcej. Opiera się nie tylko na zaangażowaniu przedmiotowym, ale i podmiotowym, czyli jest przede wszystkim zaangażowaniem w los drugiego człowieka. W ujęciu omawianego autora uczestnictwo jest gotowością dopełniania swoim czynem, tego co wypełniają inni we wspólnocie. Uczestnictwo zatem to coś daleko więcej niż rozdział kompetencji i zadań we wspólnym działaniu. Podmiotowy aspekt uczestnictwa wyraża się postawą  solidarności, czyli spełnianiem siebie poprzez dopełnianie innych 5.

Personalizm komunijny Jana Pawła II
Francuskim myślicielom Jaquesowi Maritainowi  i Emmanuelowi Mounierowi przypisuje się dopracowanie teorii personalizmu społecznego. Istota personalizmu społecznego polega na podkreśleniu, że człowiek nie tylko z natury swojej jest istotą społeczną, ale iż  może zrealizować w pełni siebie, tylko wspólnie z innymi.
Wojtyłowska nauka o uczestnictwie stanowi pogłębienie refleksji nad personalizmem społecznym. Kardynał Wojtyła wyodrębnia trzy rodzaje zbiorowości ludzkich. Pierwszą z nich jest: societas. Societas to społeczność zorganizowana w sposób obyczajowy (tradycje kulturowe), bądź prawny (umowa społeczna). W aspekcie socjologicznym mówi się o societas perfecta (społeczności doskonałej). Społecznością doskonałą jest taka zorganizowana grupa ludzka, która ma wyraźnie podzielone role społeczne, służy kształtowaniu więzi międzyludzkich, oraz posiada własne środki działania do realizacji wyznaczonych celów, a więc nie musi zapożyczać sposobów działania od innych społeczności. Pojęcie societas akcentuje przede wszystkim instytucjonalność zbiorowości ludzkich. Dziś przeżywamy ostry kryzys instytucjonalności. Jest on głęboki, aż do tego stopnia, iż niektórzy myśliciele próbują  podważać sens instytucjonalności, wywodząc z niej takie negatywne cechy życia społecznego, jak: bezduszność, zrutynizowanie, bezwład,  biurokratyzacja, czy brak zdolności innowacyjnych.
Niewątpliwie istnieje niebezpieczeństwo skostnienia instytucji ludzkich, ale to nie znaczy, że instytucje straciły swój sens. Instytucje będą istnieć zawsze, bo człowiek jest istotą duchowo – cielesną, i z związku z tym jego fisis, nie może się obejść bez instytucjonalności, czyli bez zewnętrznych znaków manifestowania swojej przynależności. Instytucje ludzkie trzeba zatem permanentnie odnawiać, a nie likwidować.
Drugim bardzo nośnym pojęciem, używanym niekiedy przez Wojtyłę jest communitas. Pojęcie to oznacza: wspólny udział, więź i łączność. Pojęcie  communitas ogranicza się do sfery naturalnej. Według Victora Turnera, communitas wykształca strukturę, w której związki  pomiędzy  jednostkami przekształcają się w unormowane relacje pomiędzy osobami społecznymi. Dlatego należy wyróżnić
– egzystencjalną albo spontaniczną communitas – określaną również jako wzajemne wybaczenie win. Jest fazą, momentem a nie stanem trwałym, doświadczeniem przekształcającym, sięgającym do korzeni bytu, środkiem do celu, pełniejszym angażowaniem się do odgrywania ról. Jest to faza naładowana emocjami, głównie przyjemnymi uczuciami. Powstaje pomiędzy okresami sprawowania urzędu, posiadania określonego statusu, albo pozycji społecznej;
– normatywną communitas, która powstaje wtedy, kiedy communitas egzystencjalna zostaje zorganizowana w trwały system społeczny. Wraz z upływem czasu narasta w niej potrzeba   mobilizacji i organizacji zasobów, a także potrzeba kontroli społecznej wśród członków grupy  dążących do wspólnego celu. Zostaje zorganizowana w trwały system społeczny;
– ideologiczną communitas – jest to sposób, w jaki ludzie mogą najlepiej współżyć ze sobą w  braterskiej harmonii. Określenie stosuje się do utopijnych modeli społecznych opartych na  egzystencjalnej communitas 6 . Communitas nie niszczy tych wartości które wnosi w dzieje zbiorowości ludzkich societas, tylko nadaje im kształt mniej sformalizowany, duchowy w  wymiarze naturalnym.
W sposób szczególny rozpracował  kard. Karol Wojtyła w swych publikacjach pojęcie communio. Jest to często używane przez Sobór Watykański II określenie w odniesieniu do Kościoła. Nota wyjaśniająca do soborowej “Konstytucji dogmatycznej o Kościele” pisze : Wspólnota (communio) jest pojęciem, które w Kościele starożytnym (podobnie jak jeszcze dziś zwłaszcza na Wschodzie) cieszy się wielkim poważaniem. Nie oznacza zaś ono jakiegoś nieokreślonego uczucia, lecz organiczną rzeczywistość, która wymaga formy prawnej, a równocześnie ożywiona jest duchem miłości 7. Można powiedzieć, ze communio (zjednoczenie) stanowi szczyt wspólnotowości. Zawiera ono dwa wymiary: wymiar wertykalny – pionowy (zjednoczenie z  Bogiem) i wymiar horyzontalny – poziomy (zjednoczenie  z ludźmi). To właśnie z Boga człowiek czerpie łaskę (element nadprzyrodzony) i przenosi ją na relacje z ludźmi.
W communio, wymiar wertykalny, nadprzyrodzony jest więc pierwszy i zasadniczy. Nie znaczy to, że elementy zwyczajowo – prawne (societas) czy naturalne relacje duchowe – więzy i role społeczne (communitas) zanikają w communio, wręcz przeciwnie zostają podniesione  na wyższy poziom, bo łaska nie niszczy natury, tylko ją podnosi i udoskonala, nadaje niejako nowy wymiar.  Zdaniem Wojtyły  katolickość (powszechność) Kościoła ma dwa wymiary: ekstensywny – zewnętrzny (Kościół  wchodzi w relacje z całą ludzkością) i  komunijny – wewnętrzny (którego wyrazem jest realizacja przez chrześcijan nowego przykazania, przykazania miłości w życiu Kościoła) 8. Można idąc za myślą Jana Pawła II powiedzieć, że  miłość wewnatrzkościelna, stanowi szkołę odniesień, w relacjach Kościoła z całą ludzkością i  światem współczesnym.
W aspekcie communio (zjednoczenia w miłości) Jan  Paweł II zwrócił uwagę na dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest  połączenie communio z communicatio (komunikacja).  Communicatio buduje communio, a communio umożliwia doskonalenie communicatio. Z tej racji personalizm Jana Pawła II można nazwać personalizmem  komunijnym. Papież mówiąc o życiu młodzieży stwierdził, że ich etap życiowy jest personalistyczny (dowartościowują własną osobowość i podmiotowość), z drugiej strony zaś ten etap życiowy  jest komunijny (uczą się  żyć z drugimi i dla drugich, stawać  się bezinteresownym darem dla drugich)9 .
Jan Paweł II podkreślił także, że communio, choć stanowi specyfikę życia  kościelnego jest możliwa także do zrealizowania w społecznościach świeckich i to wszystkich, bez wyjątku, choć jej realizacja z racji pluralizmu tych społeczności jest znacznie trudniejsza,  ale pod jednym warunkiem, gdy realizują one zasadę wolności religijnej i dopuszczają wymiary: sanctum (świętość w sensie podmiotowym) i sacrum (świętość w znaczeniu przedmiotowym) do sfery życia publicznego.  Jan Paweł II  mówił w Lubaczowie: …postulat neutralności światopoglądowej jest słuszny, głównie w tym zakresie, że państwo powinno chronić wolność sumienia i wyznania wszystkich swoich obywateli, niezależnie od tego, jaką religię lub światopogląd oni wyznają. Ale postulat, ażeby do życia społecznego i państwowego w żaden sposób nie dopuszczać wymiaru świętości, jest postulatem ateizowania państwa i życia społecznego i  niewiele ma wspólnego z światopoglądową neutralnością 10 .
Bojącym się  konfesyjności, czy wręcz homeinizacji życia publicznego należy zaznaczyć, że nie chodzi tutaj o wymiar prawno – polityczny tego życia, ale jedynie o jego wymiar etyczno – relacyjny, gdzie oddziaływanie  Kościoła może mieć charakter jedynie pośredni, i to w takim zakresie jak wszystkie społeczności, chociażby stowarzyszenia użyteczności publicznej, mogą wpływać, zarówno na kształtowanie ustawodawstwa państwowego jak i obowiązujący porządek prawno – polityczny.

Praktyczne wnioski wynikające z nauki Jana Pawła II o uczestnictwie i  personalizmie komunijnym
Podsumowując niniejsze stwierdzenia chciałbym pokazać, jakie znaczenie praktyczne mają wypowiedzi błogosławionego Jana Pawła II na temat realizacji zasady uczestnictwa oraz komunijnego charakteru życia osobowego ludzi. Gdy chodzi o zasadę uczestnictwa, to jest ona świadectwem solidarnej miłości. Kiedyś jedna z chorych nauczycielek powiedziała do mnie  o osobie, która się nią opiekowała – ona kocha pielęgnować i opiekować się, wyżywa się w tym co robi,
realizuje własne pasje pielęgniarskie, ale ja jej zupełnie nie interesuję. Oczywiści należy kochać to co się robi. Jan Paweł II mówi za kardynałem Wyszyńskim o potrzebie umiłowania miłości (jest to – miłość świadectwa miłości)11 . Tutaj chodzi jednak o coś więcej, a mianowicie o umiłowanie samego człowieka, czyli o autentyczne  świadectwo miłości do niego. Warunkiem sine qua non, tak rozumianego, podmiotowego uczestnictwa jest nawiązanie dialogu z drugim człowiekiem.
Druga uwaga dotyczy praktycznych konsekwencji personalizmu komunijnego Jana Pawła II. Personalizm komunijny, można nazwać personalizmem dialogicznym 12. Jan Paweł II w swoich wypowiedziach mówi o dialogu, jako wymianie darów. Analiza myśli filozoficznej  K. Wojtyły pozwoliła na zdefiniowanie daru, jako wartości duchowej, która może przyjąć i ofiarować tylko osoba. Jan Paweł II określa życie osoby mianem egzystencji na sposób daru. Oznacza to, że życie osoby, jego specyfika, polega na potrzebie udzielania i przyjmowania wartości osoby. Można powiedzieć, że jest charyzmatyczne. Udzielanie bowiem dokonuje się wtedy, gdy ma miejsce także przyjęcie wartości duchowych drugiej osoby. Samo przyjęcie jest także swoistym darem Ten duchowy ruch jest jakby sprzężeniem zwrotnym, ale niezdeterminowanym, jest wymian darów 13 . W wymianie darów ma miejsce swoista wzajemność. Analizując międzyludzkie odniesienia , które ks. prof. Józef Tischer nazwał kiedyś: byciem „z” 14 możemy mówić o obecności w życiu innych (bycie „wobec”), bliskości (bycie „przy”) i wzajemności (bycie „dla”). Wzajemność właśnie na tym polega, że ludzie potrafią być dla siebie i to nie tylko podczas zachodzących między nimi interakcji, a zwłaszcza dialogu, ale nawet  wówczas, kiedy przebywają w samotności, biorą namiar na innych, liczą się z ich istnieniem i pragną im  jak najlepiej służyć.
Z  personalizmu komunijnego Jana Pawła II płynie bardzo zasadniczy wniosek, że dialog jest wartością samą w sobie, dlatego należy go podejmować, nawet jeśli w sensie przedmiotowym nie przynosi pozytywnych rezultatów, to zawsze je przynosi w sensie podmiotowym, jako wymiana darów i dóbr osobowych, swoista osmoza, przenikanie się i wzajemne ubogacanie osobowości, bez niebezpieczeństwa zagubienia własnej tożsamości.
Żadna relacja nie jest zdrowa jeśli oparta jest na własnych barkach i niezaspokojeniu potrzeb. Zdrowe relacje są relacjami dojrzałymi opartymi na równości i  odpowiedzialności za siebie,wyobrażenie dojrzałej relacji, to dwoje ludzi grających utwór muzyczny. Każdy gra na swoim własnym instrumencie i używa swoich  unikatowych umiejętności, ale oboje grają tą samą melodię 15 . To piękne, choć niedoskonałe porównanie dowodzi: jak wielką rzeczywistością jest dialog, jak znaczącego bogactwa doświadczeń egzystencjalnych nam dostarcza, jak bardzo potrafi zbliżać ludzi  do siebie i do jakich owocnych rezultatów poznawczych prowadzi. Błogosławiony Jan Paweł II zrobił bardzo wiele, by nam to uświadomić.

 

Przypisy:
1)  J. Wal, Kultura dialogu, Kraków 2012, s. 148
2)  K. Wojtyła, Osoba i czyn, Kraków 1985, s. 332
3)  Por. tamże, s. 332
4)  Por. tamże, s. 346
5)  Por. tamże, s. 352
6)  http://pl.wikipedia.org/wiki/Communitas – Onet.pl,  z dnia 27.11. 2013 r.
7)  P. Felici, Wyjaśnienia – w:  Sobór Watykański II. Konstytucje, dekrety, deklaracje (tekst polski), Poznań 1968, s. 168
8)  Por. K. Wojtyła  U podstaw odnowy. Studium o realizacji Vaticanum II, Kraków 1988,  s. 115 n
9)  Por. Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, Lublin 1994, s. 102
10) Jan Paweł II, Homilia w czasie Mszy św. – Lubaczów, 3  czerwca 1991 – w: Jan Paweł II,  Pielgrzymki do Ojczyzny: 1979, 1983, 1987, 1991, 1995 1997, 1999. Przemówienia, homilie, Kraków 1999, s. 598
11) Por. Jan Paweł II,  Przekroczyć próg nadziei…, dz. cyt., s. 103
12) Określenia tego użył Tadeusz Chrobak w swoim artykule – por. T. Chrobak, Dialogiczny personalizm. Z historii filozofii słowackie j – w: Człowiek z przełomu wieków w refleksji filozofii dialogu, [red. J. Baniak], Poznań 2002, s. 181
13) K. Parzych , Pojęcie dialogu według Karola  Wojtyły – Jana Pawła II i jego zastosowanie teologiczne –  „Filozofia dialogu”, t. 2, Poznań 2004, s.191
14) Por.  J. Tischner, Przestrzeń obcowania z drugim – w: „Analecta Cracoviensia” [red.  E. Florkowski,  A. Jankowski, K. Kłósak, T. Pieronek, S. Smoleński], t. 9, Kraków 1977, s. 77nn.
15) W. Kądziołka, Dialog źródłem wychowania w rodzinie, Kraków 2012, s. 437